poniedziałek, 22 lipca 2013

9 Cholera! Jesteś pewien?!

-Nee-chan!!Pójdziemy z Hayato-nii?-Czarnowłosy chłopiec spytał po długiej chwili milczenia. Czarnooka spojrzała na niego smutno i uśmiechnęła się sztucznie.
-Hai-powiedziała cicho i zwróciła wzrok ku potężnemu wilkowi. W jej oczach widać było smutek, troskę jak i lekki promyczek szczęścia.-Arigato- szepnęła-Ogłaszam cię nowym strażnikiem lasu. Od teraz aż do mego powrotu lub twego upadku będziesz bronił porządku w tym miejscu.-powiedziała poważnym tonem. Jej wzrok przeniósł się teraz na czerwonowłosego chłopaka, który w milczeniu przyglądał się wszystkiemu.-Nie wiem czemu tak ci zależało bym z wami poszła ale wiem jedno..-urwała i chwilę milczała, chłopak przełknął głośno ślinę.
-Co?-spytał niepewnie.
-Wiem że na pewno oni idą ze mną-powiedziała uśmiechając się lekko, wskazując głową na bliźniaki. Chłopak zachichotał.
-Oczywiście! W końcu tylko oni sprawiają że się uśmiechasz-powiedział udając poważny ton, ale dalej chichocząc pod nosem.-Dobra! To ile zajmie wam spakowanie się?- spytał już opanowując śmiech.
-Jakieś pół godziny. Spotkamy się na głównej ścieżce-powiedziała Megumi i ruszyła w stronę wioski. Za nią jak zawsze podążyła dwójka maluchów dzielnie próbujących wyprzedzić swoją siostrę.
*** pół godz. później***
Przy drodze stały cztery osoby. Widocznie na kogoś czekały. W skład tych osób wchodziło trzech chłopaków i jedna dziewczyna.
-Na pewno tu się z nią umówiłeś?-spytał jeden z nich.Chłopak miał spięte w kucyk niebieskie jak niebo włosy i białe jak śnieg oczy. Był wysoki. Jego rysy twarzy były łagodne. Odziany był w długi biały płaszcz zakrywający całe ciało.
-Tak-odpowiedział drugi.Ten za to miał czerwone niczym lawa włosy oraz szare oczy. Jego płaszcz również był długi lecz ten był koloru czerwonego.
-Cholera! Hayato! Jesteś pewien?!-krzyknął trzeci chłopak. Jego włosy były lekko zielone aczkolwiek podchodziły pod granat, jego włosy przypominały ocean, nie tylko z powodu koloru ale i z powodu długich loków przypominających fale. Jego oczy miały głęboki brązowy kolor.
-Tak jestem stu procentowo pewien!-powiedział oburzony czerwonowłosy.
-Chłopaki opanujcie się. Ona zaraz przyjdzie-powiedziała spokojnie dotychczas milcząca dziewczyna. Jej włosy były fioletowe tak jak jej oczy.
-Ech-westchnął cicho niebiesko włosy.
-Nee-sama!-nieustannie krzyczał ktoś między drzewami.Cała czwórka jak na zawołanie zaczęła biec w tamtym kierunku. Gdy już dotarli do źródła nawoływań zobaczyli coś czego nigdy by się nie spodziewali, mianowicie ujrzeli dwójkę małych płaczących dzieci. Zobaczyli również że miejsce w którym się znajdują jest zupełnie zniszczone.
-Ayami! Ayumu!daijobu desu ka?<jap . czy wszystko w porządku?>.-krzyknął czerwonowłosy podbiegając do dwójki czarnowłosych bliźniaków.-Doko wa Megumi?-pytał dalej rozglądając się.
-Nee-chan... Ona...ona walczy-powiedział próbując się opanować chłopiec.
-Nani?! Doko?!-krzyczał. Do czerwonowłosego podeszła dziewczyna i kucnęła przed maluchami. 
-Hej, spokojnie. Wasza Nee-chan jest silna i na pewno sobie poradzi.-mówiła uspokajając parkę maluchów.-Uspokójcie się i powiedzcie gdzie poszli?-spytała kładąc ręce na ramionach dwójki.
-Ona...oni poszli tam-powiedział maluch pokazując stronę gdzie drzewa były zadrapane.
-Ja z nimi zostanę, wy idźcie-powiedziała spokojnie fioletowo włosa do towarzyszy...


Autorka:Ech...widzę że nikt nie zamierza tego skomentować T.T...Wiecie co? Jako że jestem człowiekiem upartym i zazwyczaj leniwym to będę dodawać nocie kiedy będę miała ochotę. I tak tego nikt nie czyta więc żaden problem...
M:Jak to żaden problem?! Cholera! Ludzie muszą zobaczyć jaka jestem odważna i wspaniała i...@.@
H: Kij z tym, wszyscy muszą poznać moich ziomków! ^.^
M:Ej weszłeś mi w zdanie Baka.>.<
H:No i co? I tak nie było to interesujące -.-
M:Nani?! O.o
H:No...założe się że czytały to same żule...Znaczy bez urazy! Wiedzcie że kocham was wszystkich! ^.^"
Autorka: Tak, tak...
H,M:Cichaj ty... >.<... Ty zdrajczynio!!
Au:Nani?! Ja zdrajczynią?! 
M,H: Tak ty!
Au:Okej! Skoro tak to w opowiadaniu Hayato będzie Gejem a Megumi okaże się facetem! *\./*
M,H:Nie zrobisz tego O.O
Au:Oj zdziwicie się! Mwahwahwahwahwa 0w0
M,H:Gomene !!T.T
Au: He!...O.o
M,H:Nani? 0_0
Au: Wiecie że mówicie równocześnie już jakiś czas? *___*
M,H:..........-___-
Dobra! I tak oto tą chwilą ciszy kończe dzisiejszą nocie..Sayo xD







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz